8 i 9 czerwca w Extreme Warrior Park w Piasecznie pod Warszawą odbędzie się casting do czwartego sezonu programu Ninja Warrior Polska. Z kolei sam program będzie nagrywany w trakcie dwóch ostatnich tygodnia lipca w hali Arena Gliwice.
W tym artykule znajdziecie informacje o tym jak wygląda taki casting i jak się do niego przygotować.
Zanim jednak o castingu to jeszcze szybka informacja o tym, jak się do niego w ogóle dostać. Samo zgłoszenie jest bardzo proste. Wystarczy wypełnić formularz na stronie https://www.polsat.pl/casting/ninja-warrior/. Oczywiście szanse, aby się załapać na casting do czwartej edycji, są już bliskie zeru, ale przed piątą edycją będziecie już wiedzieć, jak się zapisać.
Warto się mocno przyłożyć do tej ankiety, aby pokazać się z ciekawej strony, tak by wasze zgłoszenie wyróżniło się z tysięcy innych zgłoszeń. Kiedy wysyłać? Można czekać na oficjalne informacje, że Polsat szuka chętnych do programu lub w okolicach kwietnia po prostu ją wysłać. Castingi odbywają się w czerwcu, a nagrania w lipcu, jak do tej pory tutaj nie ma wielkich zmian.
Taka podpowiedź, pola mają ograniczoną liczbę znaków, więc jak napiszecie zbyt długi elaborat, to dowiecie się o tym niestety dopiero podczas próby wysłania ankiety i wtedy trzeba będzie skracać. Nie pamiętam teraz dokładnej liczby, ale możecie sami potestować przed wysłaniem tego docelowego zgłoszenia, aby się nie potrzebnie nie narobić, tak jak ja :)
Skąd wiadomo, że castingi będą wyglądać tak samo jak w poprzednich latach? Nie wiadomo :) Sądząc jednak, że odbędą się w tym samym miejscu oraz castingi do pierwszego oraz drugiego i trzeciego sezonu wyglądały tak samo, to nie spodziewam się tutaj żadnych zmian.
Tym bardziej że zadania nie są jakieś trudne, nie wymagają kosmicznego sprzętu, są natomiast bardzo uniwersalne i sprawdzają naszą formę w przekrojowy sposób.
Moim zdaniem da się do nich dobrze przygotować, więc wszystko w waszych rękach.
Przechodząc do sedna.
Casting składa się z dwóch głównych elementów. 1) Zadania sprawnościowe, 2) Rozmowa z producentami.
Zadania sprawnościowe
Zanim podejdziecie do zadań, będzie okazja się rozgrzać, przed wejściem na główną halę. Lepiej to zrobić, ponieważ później już czasu na to nie będzie. Jak to dobrze zrobić, możecie podpatrzeć np. na tym filmiku:
Gdy wejdziecie na główną halę, wszystkie zadania zostaną dokładnie omówione przez sędziów, będziecie mogli zadawać pytania. Gdy już wszystko będzie jasne, zostaniecie podzieleni na mniejsze kilkuosobowe grupki i każda z grup podejdzie do jednego z pięciu zadań. Po wykonaniu zadania przechodzi się do kolejnego.
Tutaj też czasem dobrze jest pomyśleć i obrać właściwą strategię, a nie iść w trupa. W zależności od szczęścia będziecie mieć lub nie mieć czasu między jednym zadaniem, a drugim. Czasem warto odpuścić, zamiast wymęczonych 19 podciągnięć zrobić pewne 15 i zachować siły na zadanie związane z przejściem "prostego" multiriga. Kolejność zadań może się zmienić, tak samo jak kolejka do następnego zadania, stąd ciężko dać konkretną strategię. Bądźcie skupieni i lepiej czasem dać z siebie 90% na każdym zadaniu niż 120% na pierwszym a później po 50% na kolejnych. Myślę, że to jeszcze nie ten moment, aby w Ninja Warrior Polska trzeba ryzykować na castingu i dostać maksymalną liczbę punktów, by się dostać do programu. Tak więc, na spokojnie, pewnie i z głową.
A jak wyglądają te zadania? No właśnie tak, jak pisze na tablicy ustawionej przed wejściem do Extreme Warrior Park:
Huśtanie
Z trampoliny na linę
Piłki bosu
Pałeczki i piłeczki
Podciągnięcia
Bieg po ścianie
Sprinty 15m x 10
1. Huśtanie
To nic innego jak skok z nieruchomego drążka. Najpierw trzeba zawisnąć i dopiero potem rozbujać się i skoczyć jak najdalej. Zasada pomiaru taka sama jak w dyscyplinie skok w dal. Każde podparcie z tyłu, przewrót na plecy po wylądowaniu, itp. spowoduje, że wasz dystans będzie krótszy. Tak jak pisałem we wstępie, tutaj trzeba pewnie wylądować i lepiej zrobić to 5 cm bliżej niż tego nie ustać i przewrócić się do tyłu. W tym zadaniu, wbrew nazwie, nie o huśtanie chodzi, a o jak najdalszy skok z drążka.
2. Z trampoliny na linę
Tutaj trudność polega na tym, że rozbieg przed trampoliną jest bardzo krótki i dobrze trzeba sobie wymierzyć kroki. Nie mamy dowolności skąd startujemy. Bez względu na predyspozycje wszyscy muszą zaczynać z tego samego miejsca. Gdy już wybijemy się z trampoliny i chwycimy liny, to pamiętajcie, żeby jej od razu nie puszczać, trzeba się kilka sekund utrzymać. I niestety pomiaru nie dokonuje się od najwyżej chwyconego miejsca, ale od najniższego. Nie ma sensu więc łapać liny jedną ręką wyprostowaną, a drugą na wysokości brzucha.
Nie ma też co przesadzać i łapać na wyprostowanych rękach jak najwyżej, jeśli tego nie utrzymacie. Poćwiczcie ten element i realnie oceńcie swoje siły. Być może lepiej wam będzie chwycić na wysokości oczu. To jednak musicie wiedzieć przed wybiciem się z trampoliny.
3. Piłki bosu
Piłki ustawione są na ich płaskiej powierzchni, jest ich około osiem, w kształcie zygzakowatym ;) Zasady były takie, że trzeba przeskakiwać w określonej kolejności, nie wolno żadnej pominąć, w trakcie prób sędziowie już nie będą podpowiadać. Jeśli bym mógł coś doradzić, to nie robimy tego szybciutko hop, hop, hop - tylko na spokojnie: hop, stoimy, hop, stoimy - zwłaszcza na ostatniej, o czym zdarzało się zapominać uczestnikom castingu.
4. Pałeczki i piłeczki
Pod tą intrygującą nazwą kryje się nic innego jak krótki multirig składający się z kilku kulek i nunczaków. Tutaj najważniejszą podpowiedzią jest, że nie trzeba zawisnąć na każdym elemencie, wystarczy je chwycić, a to duża różnica (edit: z tego co słyszałem, tutaj zasady się zmieniły i należy aktywnie wykorzystać każdy z elementów w odpowiedniej kolejności, jeśli coś nie jasne - pytajcie sędziów na odprawie). Trzeba znów ruszyć głową i ułatwić sobie nieco życie. Należy też pamiętać, że na końcu dotykamy drążka, którego możemy chwycić, ale nie musimy i wykorzystać do poprawy chwytu, lub zwiększenia rozbujania (swingu). Za każdą długość mamy jeden punkt.
5. Podciągnięcia
Tutaj nie ma żadnej filozofii, zaczynamy z prostych rąk, podbródek nad drążek i kończymy na prostych rękach. Sędziowie czuwają, więc nie ma co oszukiwać, bo usłyszymy, że ruch niezaliczony. Możemy natomiast wybrać sobie nasz ulubiony sposób trzymania drążka: nachwyt, podchwyt, przeplot, możemy też zmieniać typu chwytu w trakcie zadania. Przypomnę, że w zależności od kolejnego zadania oraz czasu oczekiwania, warto czasem odpuścić kilka podciągnięć i zachować siły na kolejne zadania.
6. Bieg po ścianie
To niestety nie jest bieg po rampie rodem z Ninja Warrior. Tutaj Ściana to ściana. I to taka pod kątem prostym. Mam więc po prostu nabieg na prostą ścianę i wybijając się o nią nogą, dotykamy dłonią najwyżej, jak potrafimy. Wyjątkowo w tym zadaniu mamy aż trzy próby i do punktacji bierze się pod uwagę tą najlepszą. Tutaj możemy więc trochę bardziej zaryzykować niż w innych zadaniach.
7. Sprinty 15m x 10
Zadanie wydolnościowe. Leżymy na podłodze, przed linią startu, na sygnał ruszamy do kolejnej linii oddalonej o 15 metrów, musimy ponownie paść klatą do ziemi i tak z 10 razy. Im szybciej wykonania zadanie, tym lepiej. Proste, ale płuca potem trochę palą ;)
I to już wszystkie zadania sprawnościowe.
Jak widzicie, są na tyle proste, że można je na spokojnie sobie wyćwiczyć na prawie każdym streetworkout parku. Odbijanie z trampoliny można poćwiczyć w parku trampolin, skoki na bosu w każdej siłowni, zostaje nam wyćwiczenie odbicia się o ścianę i trening na przeszkodach. Miejsc do treningu przeszkód OCR / Ninja jest coraz więcej, nie ma więc wymówki i jak się chce, to się można dobrze przygotować do części sprawnościowej.
Nieco gorzej jest z drugą częścią, do której teraz przechodzimy.
Rozmowa z producentami
Do niej ciężej jest się przygotować, ale też się da.
Wygląda to tak, że siadamy w małym pokoju na krześle, a naprzeciw nas są ustawione włączone kamery, światła oraz dwójka osób robiących z nami coś jakby wywiad. Na to można się przygotować i warto w domu poćwiczyć. Poproście kogoś, by zadawał Wam różne dziwne pytania (o nich za chwilę), niech świecą wam w oczy lampkami choćby ze smartfona i nagrywali rozmowę, tak by się z tym oswoić.
Dużo ciężej przygotować się na pytania. Nigdy nie wiadomo, o co będą pytać, ale to też można wyczuć. Chodzi o emocje. Dlatego mogą być zadane pytania bardzo osobiste, wywołując smutek, zdziwienie, zaskoczenie, radość. Dobrze jest mieć też przygotowaną historię o czymś, co nie jest związane ze sportem.
Podsumowanie
Jaki jest klucz przyjęcia do programu? Tego nie wiem, z rozmów wynika, że można dobrze wypaść na testach a słabo na rozmowie lub na odwrót i być przyjętym, można dobrze wypaść na obu i nie być przyjętym. Z pewnością jednak jak zawalimy obie części, to nie ma co liczyć na telefon zapraszający na nagrania do programu.
Dlatego warto, można i należy się przygotować do castingu. Mam nadzieję, że ten artykuł choć trochę Wam w tym pomoże.
Dodatkowo obejrzycie sobie ten film, w którym Kuba Zawistowski razem z Wojtkiem Rychlewskim dzielą się swoimi spostrzeżeniami z castingów, polecam.
A jeśli się już dostaniecie do programu, to polecam Wam obejrzenie filmu, który pokazuje, jak się przygotować do walki z torem eliminacyjnym Ninja Warrior Polska.
Bawcie się dobrze i powodzenia dla wszystkich Ninja.
Jeśli treści w tym artykule były dla Ciebie przydatne i sprawiły, że masz ochotę wesprzeć moją twórczość, możesz to zrobić, wspierając mnie kawą. Przyda się, większość tekstów powstaje w nocy :). Z góry dzięki za wsparcie i do zobaczenia na zawodach.
Comentários