top of page
Zdjęcie autoraJacek - Przeszkodowo.pl

Śląska Liga OCR #1 - Lubię Burpees'y - relacja

Zaktualizowano: 27 lis 2019


W ostatnią niedzielę tj. 3 lutego 2019 odbyło się pierwsze starcie w ramach Śląskiej Ligi OCR, gospodarzem i pomysłodawcą zadań do wykonania była drużyna Lubię Burpees'y.





Tak jak protoplasta Śląskiej Ligi OCR czyli #CzelendżOCR (relacja z tego wydarzenia tutaj: http://bit.ly/czelendżOCR ), pierwsze spotkanie w ramach Ligi zorganizowane zostało w klubie CrossFit Hussars w Katowicach .


Trzeba przyznać, że Burpeesy wycisnęły z tego miejsca wszystko co najlepsze.


Jeśli nie masz akurat czasu czytać to relację wideo znajdziesz na końcu artykułu.

Wydarzenie zaczęło się punktualnie o 8.45 od odprawy i wytłumaczenia obowiązujących zasad, z którymi można się było również wcześniej zaznajomić na profilu Facebookowym Śląskiej Ligi OCR.



Przywódca Burpeesów dokonuje odprawy technicznej.

Tuż po 9 zaczęła się rywalizacja do której przystąpiło około 50 śmiałków płci żeńskiej oraz męskiej.

Skład był naprawdę imponujący, na rywalizacji przystąpił m.in. Tomasz Oślizło brązowy medalista Mistrzostw Europy; najliczniejsza była drużyna Socios Silesia, która przyjechała w bardzo licznym i bardzo mocnym składzie.



Ślunskie minionki

Oprócz Sociosów byli jeszcze jeszcze przedstawiciele drużyn:

  • Husaria Race Team

  • Lubię Burpees'y

  • Eko-Okna Runners

  • Carbon OCR Racing Team

  • Koniuchy OCR

  • Wataha Grupa Treningowa

  • OCR Lab / Strefa Byków

oraz kilka osób niezrzeszonych (jedna z nich zrobiła spore zamieszanie).


Organizatorzy przygotowali trzy konkurencje:

  • siłową

  • wytrzymałościową

  • techniczną

Pierwsza polegała na m.in. na krótkim biegu z ciężarem, wspinaczce z obciążeniem na linę, pchanie sanek, przejście multirigu oraz przerzuty oponą.



Pchanie sanek - jedno z zadań w ramach konkurencji siłowej.


Druga konkurencja była najbardziej wykańczająca, zawodnicy po ostatnim zadaniu osuwali się z wyczerpania, a jako zadania mieli przysiady ze sztangą, airbike, burpees'y oraz wioślarza i tak po 3 serie.



Wioślarz - jedno z zadań w ramach konkurencji wytrzymałościowej.

Część techniczna odbywała się na konstrukcji Barbarian Lab, był więc fragment Fatality, MultiRig, kołkownica, chomik oraz "ta jedyna".



MultiRig - jedno z zadań konkurencji technicznej

Organizatorzy przygotowali wcześniej dokładną rozpiskę kto, co i o której, tak więc pomimo dużej liczby zawodników udało się to wszystko ogarnąć, a wystarczająco długie przerwy pomiędzy poszczególnym konkurencjami pozwalały zawodnikom zregenerować siły przed kolejnym wzywaniem.


Po kilku godzinach walki wszyscy zawodnicy ukończyli swoje konkurencje, organizatorzy rzucili się do liczenia punktów, a zawodnicy na przepyszne pączki, które zostały przygotowane jako przekąska uzupełniająca stracone kalorie :)



Po krótkiej przerwie zostały ogłoszone wyniki i było jasne kto dostąpił zaszczytu walki w finale o zwycięstwo w pierwszym wydarzeniu Śląskiej Ligii OCR. Zostały wyłonione 4 finalistki oraz 8 finalistów.


Finał był miksem części wydolnościowej (airbike) oraz technicznej (różne trasy i przeszkody na Barbarian Lab, w tym "Salmon Ladder"). Punkty z wcześniejszych etapów zostały skasowane, więc każdy z finalistów miał teoretycznie równe szanse na zwycięstwo w finale.





Walka była bardzo emocjonująca do samego końca, jednak wśród mężczyzn kolejność w finale okazała się identyczna jak po konkurencjach eliminacyjnych.

Ciekawiej było u kobiet, gdzie nie dość, że kolejność była inna niż po eliminacjach, to o zdobyciu 3 miejsca musiała zdecydować dogrywka.

Panie i Panowie, o to wyniki pierwszego pojedynku w ramach Śląskiej Ligii OCR:



Klasyfikacja Drużynowa: 🥇Socios Silesia 🥈Husaria Race Team 🥉Lubię Burpees'y



Wydarzenie stało na wysokim poziomie organizacyjnym, cieszy również współpraca między drużynami i wspaiała atmosfera fair-play. Pochwalić trzeba też sędziowanie, każdy zawodnik był pilnowany aby poprawnie wykonywać zadania.


Pierwszą edycję można, moim zdaniem, bez wahania uznać za bardzo udaną.


Na koniec relacji mam bonus, krótki wywiad z "czarnym koniem" tych zawodów. Zawodnikiem, który nie jest członkiem żadnej z drużyn OCR, człowiekiem spoza środowiska, a jednak zrobił spore zamieszanie, a finalnie zajął drugie miejsce, poznajcie bliżej, o to Michała Grochoła.



Michał Grochoła - fot. Wojtek Kuźnik

- Cześć Michale,

--Cześć !


- Środowisko „przeszkodowców” walczących o zwycięstwa w zawodach nie jest zbyt duże i raczej wszyscy się znają. Ciebie praktycznie nikt tam nie znał, a z pewnością nikt się nie spodziewał, że będziesz walczył o zwycięstwo. Powiedz proszę kim jesteś :-), gdzie trenujesz i dlaczego wziąłeś udział w zawodach?

--Jestem absolwentem katowickiego AWF-u, sporty siłowe trenuję od 12 lat,a od pięciu pracuję jako trener personalny głównie w Mikołowie, skąd też pochodzę. Aktualnie trenuję w siłowni Stary Młyn, gdzie od 4 miesięcy, dzięki uprzejmości szefostwa i jednego z klubowiczów, powstał mini tor przeszkodowy. Udział w zawodach wziąłem, ponieważ spodobała mi się ta forma rywalizacji i postanowiłem się sprawdzić.


- Czy typ tego wydarzenia czyli spory nacisk na część crossfitową było dla Ciebie utrudnieniem czy wręcz przeciwnie, mogłeś się w niej wykazać.

-- Przed zawodami miałem obawy co do części kondycyjnej, bo to w niej czuję się najgorzej, ale koniec końców okazało się, że nie jest aż tak źle ;) [Michał wykręcił w niej drugi najlepszy czas – przyp. redakcji].


- W kuluarach padało wiele ciepłych słów o Twoim występie, czy dostałeś już jakieś zaproszenia od drużyn?

-- To było bardzo miłe. Tak, dostałem, na dniach zgłoszę się do jednej z nich.


- Czy brałeś wcześniej udział w podobnych zawodach?

-- W tamtym roku brałem udział w paru krótkich biegach przeszkodowych, jednak bez żadnego przygotowania pod tą dyscyplinę, od tego roku ukierunkowałem trening właśnie pod to.


- Będziesz brał udział w kolejnych wydarzeniach w ramach Ligii?

-- Tak, oczywiście. Już jestem zapisany na kolejne.


- Na koniec powiedz jak oceniasz organizację tego pierwszego wydarzenia, co się udało, a co można by poprawić?

-- Organizatorzy stanęli na wysokości zadania i bardzo profesjonalnie podeszli do tematu, więc tutaj nic bym nie zmieniał.


- Dziękuję Michale za rozmowę.

-- Dziękuję również!



No i to byłoby już na tyle z tej relacji.

Dziękuję.


Po więcej zdjęć zapraszam do galerii pod adresem:

https://przeszkodowo.pl/slaska-liga-ocr-1-lubie-burpeesy


P.S. Widzimy się 10 lutego na torze Sociosów i walczymy o kolejne punkty w ramach Śląskiej Ligi OCR.




298 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page